Piłkarze Glinika przyzwyczaili swoich sympatyków do meczy w których gra o punkty toczy się do samego końca. Tak też było
w spotkaniu z Tuchovią Tuchów rozgrywanym w dniu 28 października na stadionie przy Sienkiewicza. Po raz kolejny Glinik musiał odrabiać niekorzystny dla siebie wynik mimo, że dwukrotnie wychodził na prowadzenie. Losy spotkania w 88 minucie odwrócili Konrad Grela, który zdobył zwycięską bramkę i mecz zakończył się rezultatem 4:3 dla naszego zespołu.
GKS GLINIK GORLICE - TUCHOVIA TUCHÓW
4:3
(2:3)
5 min Konrad Grela
11 min Filip Płachno
21 min Rafał Gadzina
28 minJacek Malisz
43 min Konrad Barwacz
66 min Konrad Grela
88 min Konrad Grela
Sędzia: Dawid Kogut Żabno
Zółte kartki
Patryk Skrzypniak , Krystian Baran – Glinik
Adrian Czyż x2 , Konrad Makowski, Jakub Sarat - Tuchovia
Czerwona Adrian Czyż w 94 min
Widzów 150
W sobotnie popołudnie zebrani na stadionie przy ulicy Sienkiewicza sympatycy gorlickiego futbolu nie mogli narzekać na brak wrażeń. Gospodarze byli faworytem spotkania i udowodnili to już w 5 minucie spotkania. Na listę strzelców wpisał się Konrad Grela dla którego jak się później okazało nie była to jedyna bramka spotkania. Strzelona szybko bramka wskazywała na to, że nasz zespół ułoży sobie mecz a kolejne bramki będą tylko kwestia czasu.
W 11 minucie to zespół gość strzela drugiego gola w tym spotkaniu. Na listę strzelców wpisuje się zawodnik z numerem 10 - Filip Płachno. Nie minęło 10 minut spotkania i pada kolejny gol w tym meczu - tym razem dla Glinika. W polu karnym faulowany zostaje Konrad Grela i sędzia dyktuje "11". Wykonawcą zostaje Rafał Gadzina. Bramka zdobyta zostaje na raty. Bramkarz gości broni rzut karny a sam wykonawca skutecznie dobija piłkę do bramki.Glinik wychodzi ponownie na prowadzenie.
W 28 minucie ze stałego fragmentu goście doprowadzają do remisu. Piłka bezpośrednio z rzutu rożnego wpada do bramki Glinika.
Po raz kolejny musimy szukać sposobu na strzelenie bramki, aby znów wyjść na prowadzenie. Niestety... tuż przed przerwą Konrad Barwacz pokonuje Przemysława Harwata i zespół z Tuchowa schodzi do szatni z wynikiem 2:3.
Druga połowa to scenariusz do którego przyzwyczaili nas w tym sezonie piłkarze Glinika.
Aby myśleć o trzech punktach w każdym meczu - wiadomym jest że, trzeba strzelić o jedną bramkę więcej niż przeciwnik.Tak też stało się i w tym spotkaniu.
W 66 minucie po podaniu Arka Serafina na listę strzelców wpisał się ponownie Konrad Grela.
Kiedy do zakończenia regulaminowego czasu gry pozostały 2 minuty pada zwycięska bramka dla naszego zespołu. Z wysokości pola karnego dośrodkowana piłka trafia do Konrada Greli, który celnym strzałem pokonuje bramkarza Tuchovii. jest to trzeci gol Konrada w tym spotkaniu i ma juz w tym sezonie 12 trafień dla naszej drużyny.
Kolejne zwycięstwo naszej drużyny, kolejny mecz w którym musimy odrabiać straty i potrafimy się podnieść, aby zdobyć punkty. Jak do tej pory rozegraliśmy tylko jedno spotkanie, gdzie nie straciliśmy bramki. Natomiast pozostałe wygrane spotkania kończą się minimalnym zwycięstwem naszej drużyny. Mimo wszystko takie spotkania przynoszą punkty a tym samym wzmacniają nasza pozycję w tabeli.
GKS GLINIK GORLICE
TUCHOVIA TUCHÓW
RELACJA KIEROWNIKA DRUŻYNY :
Bardzo dobre otwarcie gospodarzy w meczu z zespołem Tuchovii.
Już w 5 min dośrodkowanie Piotra Marynowskiego w pole karne trafia do Konrada Greli który skutecznie trafia piłkę do bramki Kamila Chochołowicza strzałem z 14 metrów.
Po kolejnej minucie powinno być 2-0 Arkadiusz Serafin wychodzi na pozycje sam na sam z bramkarzem gości jednak strzela wprost w golkipera Tuchovi.
W myśl przysłowia niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, sprawdziło się. W 11 min wrzutka w pole karne bramkarz piąstkuje przed siebie Przemysław Harwat wprost pod nogi stojącego niepilnowanego na 5 metrze Filipa Płachno który korzysta z okazji i doprowadza do wyrównania.
W 21 minucie gospodarze ponownie wychodzą na prowadzenie. Bramkarz Tuchovii fauluje w polu karnym Konrada Grelę i sędzia dyktuje rzut karny. Jedenastkę wykonuje Rafał Gadzina którego uderzenie broni Kamil Chochołowicz jednak dobitka napastnika Glinika trafia do siatki.
W 28 min goście ponownie doprowadzają do wyrównania. Tym razem bramkę zdobywają bezpośrednio z rzutu rożnego, którego wykonawcą jest Jacek Malisz. Przy biernej postawie bloku defensywnego który nie potrafił skutecznie zablokować piłki zmierzającej do bramki.
W37 min uderzenie z 18 metrów Kacpra Kukli bramkarz Tuchovii wybija przed siebie a dobitka Konrada Greli ląduje w rękach bramkarza.
W 41 min Rafał Gadzina wykonuje rzut wolny zagrywa piłkę do Patryka Skrzypniaka ten dogrywa do Konrada Greli który strzela obok słupka bramki.
W43 min kolejne dośrodkowanie z prawej strony trafia do Konrada Barwacza który strzałem głową umieszcza piłkę w bramce Przemysława Harwata.
Po przerwie Glinik dąży swoimi akcjami do wyrównania . W 51 min po dośrodkowaniu Piotra Gogoli bliski tego jest Konrad Grela który z 14 metrów uderza nad poprzeczką bramkarza Tuchovii.
W 66 min do dokładnym zagraniu od Arkadiusza Serafina Konrad Grela doprowadza do wyrównania strzałem z 12 metrów.
W 88 min wrzutka w okolice pola karnego trafia do wbiegającego Konrada Greli, który strzałem z lewej nogi z 16 metrów trafia do bramki zapewniając swojej drużynie 3 punkty.
Wysoko postawiła poprzeczkę drużyna Tuchovii naszym zawodnikom.
Po szybko zdobytej bramce wydawało się ze kolejne gole dla nas będą wpadały wraz z kolejnymi upływającymi minutami.
Gole wpadały ale niestety do obydwu bramek. Dobrze ze mieliśmy w swoich szeregach skutecznego do bólu Konrada Grele, który swoimi bramkami zapewnił drużynie zwycięstwo o które przyszło walczyć do samego końca. Punkty cieszą jednak gra gospodarzy pozostawiała wiele do życzenia zwłaszcza w defensywie. Tyle straconych bramek na swoim terenie z przeciętną drużyną nie powinna się zdarzyć podsumował występ zespołu kierownik Andrzej Cetnarowski