Biało niebiescy ulegli w wyjazdowym spotkaniu 24 kolejki z miejscowym Sokołem w Borzęcinie.
SOKÓŁ BORZĘCIN - GKS GLINIK GORLICE
4:2
(2:2)
1-0 3 min Kostecki Sergiusz (rzut karny)
1-1 11 min Dziedzic Jakub
1-2 31 min Wilczkiewicz Damian
2-2 34 min Policht Daniel
3-2 70 min Szumlajski Jakub
4-2 81 min Chudyba Damian
Sedziował: Tomasz Jabłoński Nowy Targ
Zółte kartki – Serafin , Martuszewski , Wilczkiewicz , Szary
GKS Glinik Gorlice wystąpił w składzie:
Harwat Przemysław, Rząca Tomasz, Ogrodnik Daniel, Serafin Dawid (75' Gomulak Ignacy), Martuszewski Dominik (56' Rąpała Przemysław), Laskoś Wojciech, Stępkowicz Piotr, Szary Marcin , Wilczkiewicz Damian , Dziedzic Jakub, Majcher Damian.
Rezerwa:
Gomulak Ignacy, Janik Bartłomiej, Rąpała Przemysław, Cionek Robert
SOKÓŁ BORZĘCIN wystapił w składzie :
Mariusz Mucek, Paweł Knap, Marcin Rędzina, Łukasz Kulig, Rafał Ciesielski, Sergiusz Kostecki, Jakub Szumlański, Tomasz Moneta, Mateusz Wawryka, Dawid Mularz, Daniel Policht,
Rezerwa:
Piotr Świątek, Mariusz Zabiegała, Damian Chudyba, Mariusz Czarny, Marek Kowalik, Andrzej Mika, Bartłomiej Obłąk
Ciekawe i emocjonujące widowisko obejrzeli nieliczni widzowie tego spotkania. Już w 3 min Sokół objął prowadzenie .
Na śliskiej murawie przy próbie wybicia piłki Wojciech Laskoś dotkną ręką piłkę sędzia spotkania podyktował rzut karny. Sergiusz Kostecki bezbłędnie wykorzystał jedenastkę.
W 11 min akcje dającą gola rozpoczął Tomasz Rząca strzał z 16 metra bramkarz Mariusz Mucek wybija przed siebie a dobitka Jakuba Dziedzica trafia do siatki.
W 23 min Przemysław Harwat broni strzał Daniela Polichta z 14 metrów głową , w odpowiedzi w 24 min Dawid Serafin z rzutu wolnego przenosi piłkę nad poprzeczką.
W 34 min ponownie Przemysław Harwat wygrywa pojedynek tym razem z Sergiuszem Kosteckim broniąc jego uderzenie z 10 metrów. Pomimo ataków gospodarzy to Glinik zdobywa kolejnego gola Damian Wilczkiewicz strzałem z 16 metrów daje prowadzenie drużynie gości. Jednak radośc nire trwa długo dwie minuty później znowu jest remis. Na 2-2 po dośrodkowaniu piłki w pole karne przez Rafała Ciesielskiego Daniel Policht mocnym strzałem z bliska pokonuje bezradnego bramkarza Glinika.
Po przerwie trwa wymiana akcji miedzy zespołami w 65 min Tomasz Rząca zagrywa do Jakuba Dziedzica którego strzał z dystansu bramkarz Sokoła wybija na rzut rożny w odpowiedzi w 66 min Przemysław Harwat broni uderzenie Damiana Chudyby z 16 metrów.
W 70 minucie Sokół ponownie wychodzi na prowadzenie, rzut różny wykonuje Tomasz Moneta piłka trafia do Jakuba Szumlajskiego który umieszcza piłkę w bramce będąc na pozycji spalonej , jednak sędzia boczny nie podniósł chorągiewki .
W 75 min kolejna akcja Tomasza Rzący który wpada z piką w pole karne, ponownie dobrze dysponowany bramkarz Sokoła instynktownie wybija piłkę na rzut rożny
W 81 min strzałem z 18 metrów w poprzeczkę popisuje się Chudyba Damian, piłka odbija się od pleców bramkarza i wpada do siatki pieczętując zwycięstwo gospodarzy.
W końcówce meczu Wilczkiewicz Damian decyduje się na uderzenie ponownie Mariusz Mucek wybija piłkę na rzut różny, po którym Wojciech Laskoś głową uderza piłkę obok słupka .
Ciężko jest wygrać mecz tracąc cztery gole. Środek defensywy Glinika grało mało skutecznie czego efektem były stracone bramki. Środek pola także zagrał poniżej oczekiwań. Zdobywane gole to zasługa zawodników grających na skrzydłach którzy napędzali akcje i stwarzali sytuacje. W dalszym ciągu trener Robert Cionek nie może zagrać optymalnym składem gdyż co mecz to kogoś brakuje , tym razem dało się odczuć brak Krystiana Barana oraz Dawida Drąga w szeregach naszego zespołu.
Po wyrównanym meczu wracamy na tarczy nasza sytuacja w tabeli staje się nie do pozazdroszczenia. Nie pozostaje nic innego jak mobilizacja zawodników przed kolejnymi spotkaniami i dążenie do zwycięstw bo tylko taka droga pozwoli nam zachować statut IV ligowca w przyszłym sezonie - skomentował występ zespołu kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski.