Od początku widać było brak w zespole Glinika kilku dotychczas podstawowych graczy . Z powodu kontuzji zabrakło Damiana Majchera oraz Konrada Greli i Dawida Serafina co powodowało ze w liniach ofensywnych nie wszystko wychodziło.
MKS TUCHOVIA TUCHÓW - GKS GLINIK GORLICE
2:2 (0:1)
1-0 Daniel Ogrodnik 18 min rzut karny
1-0 Daniel Ogrodnik 74 min rzut karny
1-2 Marcin Barwacz 80 min
2-2 Konrad Stanczyk 82 min rzut karny
Skład Glinika:
Harwat Przemysław- Ogrodnik Daniel, Szary Marcin , Drąg Dawid , Rząca Tomasz - Stepień Mateusz/ 67 Banaszek Grzegorz/ Stępkowicz Piotr, Laskoś Wojciech, Rąpała Przemysław,
Dziedzic Jakub, Baran Krystian
Zólte kartki- Przemysław Harwat, Dawid Drąg, Tomasz Rząca, Jakub Dziedzic
Widzów 60
Sędziował Mateusz Libera - Żabno
Pierwszą akcje przeprowadził Glinik w 18 min kiedy to sarzyjącego w polu karnym Jakuba Dziedzica nieprzepisowo powstrzymał obrońca Tuchowi i sedzia spotkania podyktował rzut karny.
Pod nieobecność dotychczasowych etatowych wykonawców rzutów karnych Damiana i Konrada , do piłki podszedł Daniel Ogrodnik i pewnie wykorzystał jedenastkę, dając prowadzenie naszej druzynie.
Do przerwy pomimo posiadanej przewagi na boisku gości żadna z drużyn nie stworzyła klarownych sytuacji dających szanse na kolejne gole.
Po przerwie w 46 min gospodarze nie wykorzystali dogodnej sytuacji , strzelając z 10 metra Damian Świątek trafił w poprzeczkę, następnie w 52 min uderzenie Dawida Bielaka, Przemysław Harwat broni wybijając piłkę na rzut różny.
W 74 min sędzia spotkania ponownie dyktuje rzut karny dla gości , tym razem za bezpardonowe wejście Rózyckiego w Daniela Ogrodnika. Sam poszkodowany ponownie wykonuje rzut karny i po raz drugi pokonuje bramkarza gospodarzy.
Prowadzenie 2-0 powinniśmy dowieść do końca tak się jednak nie stało . W 80 min w zamieszaniu pod bramką Przemysława Harwata najprzytomniej zachowuje się Marcin Barwacz który strzałem z 10 metrów w srodek bramki daje nadzieje gospodarzą na odwrócenie losów spotkania.
Dwie minuty później Dziża Karol pada w polu karnym sędzia dopatruje się faulu dyktując karnego dla gospodarzy.
Karol Stańczyk wykonuje jedenastkę bezbłędnie doprowadzając do remisu.
Pierwszy w tym sezonie mecz remisowy, Przed meczem przy brakach wspomnianych wcześniej zawodników jeden punkt bralibyśmy w ciemno jednak po meczu czujemy olbrzymi niedosyt.
To my prowadziliśmy grę będąc zespołem lepszym jednak w końcowych minutach meczu szczęście i sędzia sprzyjał Tuchowi dyktując karnego który pozbawił nas cennych punktów.
Osobiście uważam ze nie powinno się wyznaczać sędziów z miejscowości z której jest drużyna walcząca w tej samej klasie rozgrywkowej co drużyny uczestniczące w tym spotkaniu
Podsumował spotkanie kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski