gksglinik 2021 strona4
 

SKALNIK KAMIONKA 3:1 GKS GLINIK GORLICE

Po raz kolejny zespól Glinika nie ustępuje przeciwnikowi, lecz pomimo walki na boisku kilka błędów indywidualnych w obronie spowodowało ze ponieśliśmy kolejną wyjazdową porażkę tej rundy. Zawodnicy z Gorlic pomimo przewagi jednego zawodnika już od 17 minuty spotkania nie potrafią wykończyć stworzonych przez zespół sytuacjach w ataku. Jedyną bramkę dla bialo-niebieskich zdobywa w 47 minucie Daniel Ogrodnik po asyście Grzegorza Banaszek.

 

__SKALNIK KAMIONKA WIELKA 3:1 (2:0) GKS GLINIK GORLICE

__Bramki spotkania:

__7' KOŁBOŃ (1:0),

__41' Sebastian NOWAK (2:0)

__47' Daniel OGRODNIK (2:1)

__67' KULPA (3:1)

 

Skład Drużyny Glinika:

HARWAT Przemysław, - DRĄD Dawid, ZAPAŁA Tomasz, KIJEK Sławomir, RZĄCA Tomasz, BANASZEK Grzegorz, CHOROBIK Wojciech /65' GOMULAK Ignacy/, BARAN Krystian /46' CZECHOWICZ Konrad/, OGRODNIK Daniel, LASKOS Wojtek /65' SERAFIN Dawid/ AUGUSTYN Tomasz /75' DZIEDZIC Jakub/

 

zolta icoBARAN Krystian, BANASZEK Grzegorz, ZAPAŁA Tomasz, HARWAT Przemysław, AUGUSTYN Tomasz

widzowie 50 osób

sedzia  Mateusz LIBERA (Żabno)

 

RELACJA ZE SPOTKANIA:

W siódmej minucie spotkania uderzenie z 30 metrów zawodnika gospodarzy - Kołbonia po którym piłka odbija się od poprzeczki i spada za linię bramkową. Skalnik obejmują prowadzenie 1:0.

W 17 minucie doszło do przepychanki na boisku w wyniku czego sędzia spotkania Mateusz Libera pokazuje cztery żółte kartki i usuwa z boiska gracza Skalnika Adama Bajdela.

W 20 minucie za faul w polu karnym sędzia dyktuje „jedenastkę”. Strzał Zielińskiego broni jednak nasz bramkarz Przemysław Harwat.

Mimo przewagi jednego gracza na boisku to drużyna z Kamionki przeważa i w 42 minucie po błędzie w obronie gości strzałem z sześciu metrów Sebastian Nowak podwyższa wynik spotkania.

Kiedy w 47 min Glinik uzyskuje gola po składnej zespołowej akcji rozpoczętej wrzutem w pole karne Banaszka i dograniu do Ogrodnika którego strzał odbija się od słupka i wpada do bramki odżyły nadzieje gości na zdobycz punktową.

Kolejny atak gospodarzy kończy się wybiciem piłki na rzut różny przez kapitana zespołu Sławomira Kijka, dośrodkowanie trafia do stojącego na 16 metrze Kulpy który strzałem w środek bramki uzyskuje kolejnego gola.

Goście w samej końcówce próbowali zmniejszyć rozmiary porażki najpierw dośrodkowanie Gomulaka trafie do Czechowicza który strzałem głową z czterech metrów trafia w bramkarza. W 90 minucie uderzenie Serafina z 16 m trafia w poprzeczkę i piłka wychodzi w pole.

Najbliższe spotkanie rozgrywamy 1 maja w piątek o godz 11.00 z KS Zakopane na własnym Stadionie.

Komentarz z meczu Kierownika drużyny: Andrzeja Cetnarowskiego