gksglinik 2021 strona4

Odmłodzone kadry juniorskie Glinika poniosły pierwsze porażki

Klęska w pierwszym meczu Juniorów Młodszych, wysoka porażka juniorów starszych.

Glinik Gorlice 0:10 Cracovia

0-1 Żaba 12, 0-2 Żaba 18, 0-3 Żaba 34, 0-4 Tymoszuk 41, 0-5 Tymoszuk 50, 0-6 Buraczek 60, 0-7 Buraczek 61, 0-8 Buraczek 71, 0-9 Tymoszuk 72,0-10 Słomka 79

GLINIK: Dziedzic - Miarka (70 Janik), Urban, Brzozowski, Kosiba (65 Radwan), Więcek (56 Pater), Sarnecki, Alibożek, Piecuch, Baran, Cetnarowski.

CRACOVIA: Sendorek (41 Fijas) – Szklarz (41 Janecki), Dukała (58 Buraczek), Pestka, Mik, Ożóg (48 Czerlunczakiewicz), Gawle, Sroka (41 Wiśniewski), Żaba, Malinowski (58 Słomka), Tymoszuk.

GLINIK Gorlice 0:4 GARBARNIA Kraków

0-1 Paweł Pasionek 56

0-2 Michał Kozik 68

0-3 Mateusz Piekarczyk 71

0-4 Michał Kozik 89

Sędziowali: (bardzo dobrze) Dariusz Tutko oraz Waldemar Pyznar i Piotr Firlit (Gorlice). Żółte kartki: Budek, Łatka (obaj Garbarnia).

GLINIK: Janik - Kłapacz (18 Martuszewski), Karp (81 Warcholik), Przybylski (71 Brach), Berkowicz, Obrzut (50 Pawłowski), Stępień (85 Ramut), Serafin, Kukla (67 Mosoń), Kusiak, Sarnecki.

GARBARNIA: Kohlbrenner - Łatka, Budek (85 Marczyk), Pilch, Jaroszyński - Pasionek, (78 Szeląg), Pabiś (46 Tomaszewski), Kozik, Głuchaczka (46 Ciesielski) - Barcik (65 Matyasik), Piekarczyk (73 Susuł).

W pierwszym meczu sezonu w rozgrywkach Małopolskiej Ligi Juniorów Starszych podopieczni trenera Roberta Włodarza pokonali w Gorlicach ekipę Glinika, aplikując rywalom cztery gole. Udany debiut w barwach Garbarni zanotował Mateusz Piekarczyk, pozyskany w letniej przerwie z krakowskiego Prokocimia.

W 17. minucie Pilch długim podaniem uruchomił na prawej flance Pasionka, ten podciągnął z piłką pod pole karne i dośrodkował ją przed bramkę, tam Głuchaczka jej nie sięgnął, a zamykający akcję Barcik wprawdzie trafił do siatki, ale uczynił to będąc na ofsajdzie. W 21. minucie Kozik z 15 metrów strzelił nad poprzeczką. W 22. minucie Kozik źle dograł do Piekarskiego w polu karnym. W 27. minucie po prostopadłym podaniu Jaroszyńskiego sam na sam z Janikiem znalazł się Piekarczyk, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Glinika.

W 30. minucie Barcik przedarł się lewą stroną boiska w pole karne, ale jego podanie do Piekarczyka było już bardzo niedokładne. W 34. minucie Piekarczyk ponownie musiał uznać wyższość Janika, który zablokował go w polu karnym.

W 37. minucie gospodarze oddali pierwszy strzał w kierunku bramki Kohlbrennera, z ponad 30 metrów. W 38. minucie Barcik po indywidualnej akcji strzelił nad poprzeczką. W 39. minucie po kontrze gospodarzy lewą stroną wpadł w pole karne Stępień, jednakże Jaroszyński pewną interwencją odebrał mu piłkę. W 41. minucie wydawało się, że gol dla Młodych Lwów paść po prostu musi. Po kapitalnej trójkowej akcji Jaroszyński - Piekarczyk - Barcik, Głuchaczka z 7 metrów posłał piłkę nad poprzeczką.

Przewaga Garbarni, choć widoczna gołym okiem, nie znalazła odzwierciedlenia w wyniku do przerwy.

W 55. minucie szarżę Kusiaka nieprzepisowo powstrzymał przed polem karnym Budek, za co obejrzał żółty kartonik. W 56. minucie było już 1-0 dla gości. Pilch zagrał na prawe skrzydło do Piekarczyka, ten wymanewrował dwóch rywali i podał do Ciesielskiego, który błyskawicznie oddał piłkę Pasionkowi. Ten po przyjęciu strzałem lewą nogą wyprowadził Garbarnię na prowadzenie. W 58. minucie po dośrodkowaniu Kozika z kornera uderzał głową Ciesielski, piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła poza boisko. W  66. minucie Piekarski zagrał wzdłuż linii bramkowej. Kozik nie sięgnął piłki, a zamykający akcję Matyasik mocnym strzałem z ostrego kąta trafił w bramkarza.

W 68. minucie po akcji zapoczątkowanej przez Tomaszewskiego Matyasik wyłożył piłkę Kozikowi, który nie zmarnował idealnej okazji i podwyższył na 2-0 dla Garbarzy. W  71. minucie po prostopadłym podaniu Kozika strzałem po ziemi zza linii pola karnego trzeciego gola dla Brązowych zdobył Piekarczyk.

Młode Lwy mogły jeszcze zdobyć kolejne gole w 84., 86. (dwukrotnie) i 87. minucie, jednak zarówno Susuł, jak i Szeląg nie trafiali do siatki z najbliższej odległości. Wynik ustalił w 89. minucie Kozik, zamieniając na gola podanie Tomaszewskiego.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wysokiego zwycięstwa w Gorlicach, pierwsze mecze zawsze stanowią sporą niewiadomą. Przy lepszej skuteczności wynik mógł być dla nas jeszcze bardziej okazały, ale jak na początek rozgrywek, nasza drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze na boisku. Garbarnia przeważała na placu gry, lepiej też wytrzymała to spotkanie kondycyjnie. Wzorowo spisywała się trójka arbitrów, a my wracamy do Krakowa w dobrych nastrojach - powiedział po meczu kierownik drużyny juniorów Garbarni, Jerzy Wojciechowski.