Ale to był rollercoaster! Piłkarze Glinika Gorlice w ostatniej kolejce 4. ligi małopolskiej poszli na wymianę ciosów w Woli Rzędzińskiej i przegrali ostatecznie z Wolanią 4:6 kończąc sezon na 14. miejscu w tabeli, ostatnim bezpiecznym. GKS już wcześniej zapewnił sobie utrzymanie na szczeblu czwartoligowym. O nie do samego końca walczyli za to miejscowi, którzy dzięki pokonaniu gorliczan także zostają na kolejny sezon w 4. lidze.
WOLANIA WOLA RZĘDZIŃSKA - GKS GLINIK GORLICE
6:4
(3:1)
4' - Filip Kozdrój
6' - Mateusz Świechowski
9' - Jakub Osuch
30'- Filip Kozdrój
48'- Kacper Olejnik
66' - Damian Śliwa
71'- Damian Śliwa
76'- Artur Biały
80' - Artur Biały
85'- Artur Biały
Sędziowie: Mateusz Pytel, Marcin Przysiężniak, Kacper Jasica
Widzów: bez publiczności
86' D. Drąg,
65' A. Wójcik, 90+2 B. Tokarczyk
GKS GLINIK GORLICE
Czochór, Dąbrowski, Drąg, Gogola(88 Trybek), Kolbusz, Krzysztoń(27 Buś), Kuzio, Olejnik(85 Kukla), Rząca, Śliwa(73 Piotrowski), Świechawski(32 Koźma)
WOLANIA WOLA RZĘDZIŃSKA
Leśniak, Baradziej, Bodziuch, Wegrzyn, Mróz, Burnat(86 Rębacz), Janiec(57 Tadel), Kozdrój(70 ChmielowskI), Osuch(65 Tokarczyk), Wójcik(89 Chłopek), Biały
Mecz rozpoczął się od szybko straconego gola dla naszego zespołu. Już w 4 minucie zdobywcą bramki został Filip Kozdrój z Wolani. Odpowiedzią na bramkę gospodarzy był gol na 1:1 w 6 minucie, którą zdobył Mateusz Świechowski uderzając tuż przy słupku z okolic szesnastego metra. Nie na długo utrzymywał się wynik remisowy. W 9 minucie znów zespół z Woli Rzędzińskiej wyszedł na prowadzenie. Strzelcem gola był Jakub Osuch. Po 20 minutach wynik na 3:1 podwyższył gracz gospodarzy Filip Kozdrój. Kolejne 25 minuty nie zmieniły wyniku spotkania i do przerwy gospodarze prowadzili 3:1.
W 48 minucie piłkę do bramki na 3:2 z kilkunastu metrów wpakował Olejnik. Glinik po bramce kontaktowej poszedł za ciosem i zdołał odrobić straty strzelając 2 bramki. Po 71 minucie prowadził już 3:4. Damian Śliwa najpierw wykorzystał okazję sam na sam, a następnie najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym. Wolania walczyła jednak do samego końca i w przeciągu 10 minut strzeliła aż 3 gole. Autorem bramek, a tym samym hattricka został Artur Biały. Ostatecznie drużyna z Woli Rzędzińskiej mogła świętować zdobycie bezcennych trzech punktów i tym samym utrzymanie w 4 lidze.
Można powiedzieć, że ten mecz był wielką sinusoidą. Wolania walczyła o utrzymanie i to było widać. My też je mamy a to najważniejsze. Pozostaje myśleć już powoli o następnych rozgrywkach – powiedział kierownik GKS Andrzej Cetnarowski.
Na koniec sezonu Glinik Gorlice uzbierał 44 punkty, tyle samo co Wolania. Z ligą żegnają się Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska – 43 punkty, MKS Trzebinia – 35 punktów, Unia Oświęcim – 31 punktów, Niwa Nowa Wieś – 24 punkty i Wierchy Rabka Zdrój – 9 punktów.